Puściutko tu ostatnio. Parę słów wyjaśnienia dla tych (?), którzy jeszcze o Altergraniu pamiętają. Mogłabym tłumaczyć się brakiem czasu i byłaby to prawda. Muszę jednak również przyznać (także przed samą sobą – co nie jest łatwe), że zajmowanie się grami stoi aktualnie dość nisko na liście moich priorytetów. Nie znika z niej jednak zupełnie – dlatego też bynajmniej bloga nie zamykam, a jedynie wprawiam w stan pół-zawieszenia, z zamierzeniem powrotu do pisania w bardziej sprzyjających okolicznościach. Tak czy inaczej, moje poczucie „misji”, z którym zaczynałam w 2007 roku, nie jest już tak palące, bo od tego czasu sporo się dobrego w rodzimym pisaniu o grach wydarzyło. Mogę więc podejść do sprawy na większym luzie. Tym, którzy chcą śledzić dalsze losy Altergrania, polecam subskrypcję email (boczny pasek). A tymczasem: do przeczytania!
Czekamy zatem…
PolubieniePolubienie
Pamiętamy, pamiętamy i znicza jeszcze nie zapalamy :)
PolubieniePolubienie
Znam to z autopsji: ambitne plany zawsze przegrywają z rzeczywistością. Czasami warto zwyczajnie przestać zastanawiać się nad samą ideą pisania czy sensem blogowania, a będzie dobrze. U mnie siły na prowadzenie bloga raz znikają, a czasami chciałbym zrobić zbyt wiele :).
PolubieniePolubienie
Temperatury sprzyjają lekkiej hibernacji, ale na wieczną zmarzlinę chyba jeszcze nie pora ;-)
Pewne pozytywne zmiany w naszym światku dostrzegam i rozumiem, że trochę się czujesz „zwolniona z obowiązku”.
Tylko blogów żal… Z naszego dawnego kółka niewiele się ostało. Takich kameralnych „kantorów wymiany myśli” większe platformy nie są w stanie zastąpić.
PolubieniePolubienie
Altergranie ma u mnie wydzierżawione miejsce w czytniku RSS na czas nieokreślony, tak więc pamiętamy :) A co do przyczyn hibernacji – cóż, akurat moje pisanie „padło” z podobnych powodów (i do tej pory się nie podniosło), więc jak najbardziej się utożsamiam (i tym bardziej trzymam kciuki).
PolubieniePolubienie
Dzięki wszystkim za miłe słowa, będę mieć większą motywację do powrotu :)
PolubieniePolubienie
No kurde bele.
Co jest z wami, ambitnymi blogerami o grach, ze tak wymieracie ostatnio albo hibernujecie sie. Nie ma co czytac, jeszcze dojdzie do tego ze bede musial jakiegos Gamecornera przegladac z nudow.
PolubieniePolubienie
[Wpis informujący, że jest więcej osób które śledzą bloga]
PolubieniePolubienie